Dziś kolejne miniatury po liftingu. Tym razem są to huzarzy jednego z dwóch pułków huzarskich Księstwa Warszawskiego - 13 'srebrnego' (nazwa od koloru szamerunków na mentykach i dołmanach oficerskich) pułku jazdy Księstwa Warszawskiego. Jednostkę sformowano w 1809 w trakcie wojny z Austrią na Lubelszczyźnie.Głównym organizatorem i dowódcą pułku był płk.Józef Toliński. W 1812 roku majorem był Aleksander Oborski. Szwadronami dowodzili szefowie . Stanisław Rojewski i Tomasz Zalewski. Razem z 5 pułkiem strzelców konnych 'srebrni' huzarzy tworzyli 20 brygadę jazdy dowodzoną przez gen. X.Antoniego Sułkowskiego najpierw przydzieloną do 18 dywizji piechoty, a następnie włączoną do dywizji kawalerii V Korpusu , którą kolejno dowodzili gen.Kamieński, gen Sebastiani, i gen Lefebvre-Desnouettes. W chwili rozpoczęcia wojny w 1812 r, 13 pułk huzarów liczył 33 oficerów, 722 podoficerów i huzarów, 83 konie oficerskie , 717 żołnierskich i 32 pociągowe. Na początku ofensywy Napoleona pułk wykonywał działania osłonowe i rozpoznawcze. Trudna sytuacja zaopatrzeniowa ciągnącej na Moskwę Wielkiej Armii, brak odpowiedniej paszy doprowadził do masowego padania koni. 9 sierpnia 1812 pułk miał na stanie już tylko 624 konie żołnierskie i 75 oficerskich. Liczba koni pociągowych nie uległa zmianie. Znakomicie 'srebrni' huzarzy odznaczyli się w bitwie p.Borodino (Możajskiem) , szarżując skutecznie przeciw kozakom Karpowa na prawym skrzydle V Korpusu. Kolejne dni chwały huzarów Tolińskiego to udział w bitwach pod Czirikowem, Woronowem i Winkowem (Tarutino). Jednostka podzieliła los cofającej się armii Napoleona i w trakcie odwrotu spod Moskwy uległa zniszczeniu.
W 1813 odbudowano 13 pułk jazdy łącząc ocalałych i nowo wcielonych żołnierzy obu huzarskich pułków Księstwa w jeden -oznaczony nrem 13. Dowództwo tej jednostki objął płk. Józef Sokolnicki. Tak sformowanych huzarów (540 żołnierzy i oficerów) włączono do 20 Brygady Jazdy w IV Korpusie Rezerwowym Kawalerii. Huzarzy Księstwa odbyli chwalebnie całą kampanię w Saksonii w tym bitwę pod Lipskiem. Działalność bojową polskich huzarów zamknęła kapitulacja garnizonu Drezna w skład którego wchodził także 13 pułk jazdy, przed Austriakami .11 listopada 1813 r.
Konwertowane figurki huzarów pochodzą z zestawu Italeri -French Hussars. Konie -strzelców konnych również z produktu Italeri -French Imperial General Staff. Rysunek pochodzi z książki R.Morawskiego i H.Wieleckiego, Wojsko Księstwa Warszawskiego. Kawaleria.
PIĘKNI:) Zdecydowanie częściej powinieneś wrzucać coś do sieci, za każdym razem to jest najwyższy poziom.
OdpowiedzUsuńLovely work!
OdpowiedzUsuńŚwietne malowanie i kosmiczna dawka wiedzy ( dla mnie niestety egzotycznej), powinieneś jeszcze trochę czasu poświęcić na pochodzenie z wykrywaczem metalu po miejscach pól bitew i innych takich, postawić sobie taki pułkowy guziczek obok takich figurek - to byłby czad.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ekstra . A ilustracje tych panów znam niestety tylko z niezapomnianych "Relaksów"... :)
OdpowiedzUsuń@Inkub -dziękuję pięknie, ale to jednak tylko podrasowane starocie. Daleko im jeszcze do poziomu Twoich figurek. Na malowanie nowych, od podstaw, niestety ciągle brakuje mi czasu. Chyba jednak skuszę się na coś nowego z napoleonic wars.Mam już nawet mocnych kandydatów ;-)
OdpowiedzUsuń@Rosbif- Many thaks!
@INQUISITOR- Dziękuję bardzo, niestety malowanie zawiera sporo mankamentów.Wzrok już nie ten co dawniej;-) Co do tekstu to tylko wzmianka,kto zacz, coś w rodzaju tabliczki znamionowej;-)Jeśli będzie jakieś zainteresowanie może kiedyś skuszę się na szerszy opis jakiejś jednostki/jednostek armii Księstwa. Piękny to okres w naszej tradycji wojskowej, a jak patrzę na stoły wargamingowe to temat najczęściej pomijany, mimo, że np w wojnie 1812 r malutkie Księstwo zmobilizowało ok 100 tys żołnierzy.
@Pryzmek- cóż widzę że czytywaliśmy te same komiksy;-)Dla mnie artykuły o broni i barwie były najciekawszą ich częścią. Obecnie wszystkie tamte i jeszcze wiele innych można zobaczyć w kilku tomach -albumach o armii Księstwa Warszawskiego.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję wszystkim za miłe komentarze.
Piękna robota Arturze!
OdpowiedzUsuń