poniedziałek, 12 września 2011

Bitwy w ikonografii -Wiedeń 1683




Powracamy do tematyki Odsieczy Wiedeńskiej .Dodatkowym impulsem do niniejszego wpisu  jest przypadająca  na dziś rocznica bitwy, która zadecydowała o losach środkowo wschodniej  Europy  na wiele lat. Mamy tu ciekawą rycinę wyobrażającą tę bitwę. Na drugim planie widoczne jest miasto z którego tu i ówdzie wznoszą się kłęby dymu z pożarów wzniecanych przez ostrzał artyleryjski. Widoczne są częściowo skruszone mury,  ziemne roboty oblężnicze prowadzone przez Turków, aprosze nad którymi powiewają proporce i chorągwie  z półksięzycem.Dalej linia artyleryjskich baterii osłoniętych koszami wypełnionymi ziemią. Bitwa przedstawiona jest w momencie kiedy szala zwycięstwa przechyliła się wyraźnie na stronę sprzymierzonych. Sama walka toczy się już w obozie tureckim pośród namiotów. Co dla nas jest najważniejsze na tej rycinie  to pierwszy plan. Widać tu grupkę jazdy , z których jeden to spahis turecki w turbanie z rohatyną. Jego los jest już przesądzony. Z lewej został przeszyty pałaszem  przez kirasjera, a z prawej inny kirasjer strzela z pistoletu niemal w twarz Turka. Obok kirasjera z pałaszem, szarżuje jeździec polski. Jest on dość osobliwie przyodziany i uzbrojony. Przedramiona osłaniają karwasze. W prawej ręce dzierży rohatynę (kopię?) którą przebija powalonego Turka (niczym św.Jerzy smoka ;-). Na głowie ma misiurkę i tu zaczynają się schodki ponieważ wydaje się,  że czepiec kolczy spływa od niej aż na plecy jeźdźca. Coś takiego byłoby wyjątkowo niewygodne i niepraktyczne w walce.Dalej za plecami pancernego(bo chyba możemy go tak nazwać) naciera chorągiew jazdy polskiej. Jej przynależność można rozpoznać choćby po sztandarze z herbami Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Widać czapki , kołpaki i kopie z proporczykami. Żołnierze wydają się nie mieć uzbrojenia ochronnego poza kilkoma misiurkami wyraźnie widocznymi pośród kołpaków. U dołu ryciny przedstawione są  okrutne sceny rzezi  i zwłoki zamordowanych przez Turków kobiet i dzieci, być może pochodzących z jasyru oraz zabitych żołnierzy , głownie tureckich . Poza dwoma kirasjerami w centrum i jednym z lewej , wojska cesarskie reprezentowane są przez jednostkę jazdy (dragonii ?) lub Chorwatów widocznych w głębi z lewej strony ryciny pomiędzy namiotami, pod kornetem z dwugłowym orłem cesarskim. Żołnierze ci  uzbrojeni w krótkie muszkiety  nie mają kapeluszy ani hełmów lecz  czapki z opadającą flamą.
Pozdrawiam A.
















3 komentarze:

  1. Interesująca rycina - czy wiesz może kto jest jej autorem Arturze?

    OdpowiedzUsuń
  2. Johann Martin Lerch, zdaje się że autor wiedział co rysuje.
    http://geschichte.landesmuseum.net/index.asp?contenturl=http://geschichte.landesmuseum.net/personen/personendetail.asp___ID=-1517535294

    OdpowiedzUsuń