niedziela, 17 listopada 2019

Pruski regiment fizylierów von Münchow (IR 36) 1756-1763

Wojna siedmioletnia jest ostatnio główną osią moich zainteresowań i prac modelarsko -malarskich, stąd stopniowo przybywa miniatur do armii Fryderyka II. W niniejszym wpisie regiment piechoty nr 36 czyli fizylierski, utworzony w 1740 r.  Jego Inhaberem i dowódcą  był Gustav Bogislav von Münchow.  Jego żołnierze pochodzili z kompanii garnizonowych z Küstrin, Spandau, Peitz i Szczecina, grenadierów 3 pułku garnizonowego i uzupełnionych ochotnikami z całego terytorium pruskiego. Regiment uczestniczył  w wojnie o sukcesję austriacką, stał na załodze we Wrocławiu i Głogowie, brał udział w oblężeniu Pragi,  a potem wchodził w skład  jej załogi. W odwrocie z Czech poniósł ciężkie straty.
W wojnie siedmioletniej   walczył  w bitwach pod Lobositz- 1 X 1756- gdzie walczył o górę Lovos, na samym skraju lewego skrzydła pruskiego,  walnie przyczyniając się do wyparcia z niej Austriaków, pod  Kolinem-18 VI 1757,  gdzie w boju o wieś Krechor i pobliski las dębowy  poniósł ogromne straty:  23 oficerów i 908 żołnierzy, po czym zredukowany do jednego batalionu, wziął udział w bitwie pod Wrocławiem 22 XI 1757. 5 XII 1757 walczył  w najświetniejszym zwycięstwie Fryderyka II  pod Lutynią, a następnie w oblężeniu Wrocławia. Wiosną 1758 znów w sile dwóch batalionów  uczestniczył w oblężeniu Świdnicy, a następnie w kampanii na Morawach i oblężeniu Ołomuńca.

2 IX 1759  regiment wziął udział w potyczce odwrotowej pod Sorau, w której korpusik Zietena zdołał ujść przed nadciągającymi siłami austriackimi von Dauna. Co się jednak odwlecze to nie uciecze :) 20 listopada 1759 w bitwie pod Maxen niedaleko Drezna, feldmarszałek Leopold von Daun odniósł znakomite zwycięstwo zadając pruskiemu korpusowi Fincka duże straty i przez okrążenie doprowadzając do jego kapitulacji. Do niewoli trafiło ok. 13-15 tysięcy żołnierzy pruskich, a wśród nich  regiment von Munchow. Była to bodaj najdotkliwsza klęska wojsk pruskich w tej wojnie, przede wszystkim ze względu na utratę tak dużej liczby doświadczonych i świetnie wyszkolonych żołnierzy. 



Dalsze losy jednostki były już równie niefortunne. W 1760 pułk został odtworzony w sile jednego batalionu i trafił on do garnizonu Świdnicy, gdzie ponownie kapitulował przed Austriakami wraz z załogą twierdzy 1 X 1761 r. Po tym zdarzeniu pułk nie istniał,  a odtworzono go dopiero po wojnie. 



Kurtki mundurowe i kamizelki  oficerów, podoficerów i szeregowych regimentu Münchow

Oficer i szeregowy 


Oficer i szeregowy regimentu oraz sztandar kompanijny 




Figurki ze znakomitego zestawu piechoty pruskiej  HaT, pozwalającego m.in na zamontowanie czapek fizylierskich z charakterystyczną blachą naczelną. 



12 komentarzy:

  1. Przepięknie się prezentują! Sztandar robi mega klimat. Gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Adrianie, to właśnie te sztandary były jednym z magnesów które przyciągnęły mnie do SYW.

      Usuń
  2. Wąsy, SYW to przede wszystkim wąsy. A tak na poważnie. Swietny oddział. Sztandary sam malujesz , czy korzystasz z wydruków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Bartku. Właśnie nie jestem taki pewny czy przepisowo muszkieterzy powinni mieć wąsy. Miałem zbiór tablic z XVIIIw, którego nijak nie mogę odnaleźć, gdzie ktoś domalowywał te wąsy szeregowym. W każdym razie moi mają, bo tak są wyrzeźbione. A co tam... SYW to nie napoleonka i tu mam przede wszystkim się dobrze bawić zamiast przeorywać źródła :) Sztandary są drukowane i podmalowywane pędzlem.

      Usuń
    2. Mam album o austriackiej kawalerii. Tam na ilustracjach mają zarąbiste wąsy. ;) Może więc fizylierzy też takowe mieli...

      Usuń
    3. Kawaleria to jednak co innego, ikonografia źródłowa pokazuje ich zresztą różnie. Chodzi nam raczej o to czy w piechocie nie było jakiegoś zarządzenia o wąsach. W czasach napoleońskich, w piechocie francuskiej wąsy i bokobrody noszono w kompaniach wyborczych, a w centralnych -fizylierskich tylko podoficerowie.

      Usuń
  3. Snakomitten soldaten!
    Zbyt dobra jakość jednostki w stosunku do jakości konfliktu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danke, Herr Graf von Schtrasny. Taka tsiekafostka- za kapitulieren bei Maxen - Der Friedrich der Grossen był łaskaw oddać pod sąd Herr Graff von Finck und kilku innych ofizieren pod sąd, a regimentern uczestniczące w Schlacht bei Maxen były obdarzone królewską niełaską - mimo, że to sam Friedrich der Grossen przyczynił się do tej kapitulieren. Prafda, że to miłe domowi rakuskiemu?
      To ciekawa wojna z dużymi bitwami i wieloma tysiącami żołnierzy- bitwy na serio, a nie na żarty jak w Ameryce :)

      Usuń
  4. Po prostu SUPER. Kiedy następne ?.
    Polecam stronę Kronoskaf syw project.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Stronę oczywiście znam, a nowe figurki do SYW będą na blogu niebawem :)

      Usuń
  5. Są świetni... jak ich mogłem przegapić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Przegapić tu cokolwiek jest nader łatwo, wszak posty pojawiają się z zaskoczenia, średnio raz na pół roku :)

      Usuń