Na Forum Strategie rozgorzały zacięte dyskusje na temat konkursów modelarskich. Nie pozostaje to bez wpływu na moje zainteresowania ;-). Wybór padł na staruszka 1/76 z Fujimi -ongiś najlepszy model czołgu T 34 /85 w małej skali , jaki można było dostać na rynku modelarskim. Dziś istnieją już lepsze miniatury tego pojazdu, słynnego jak pewien serial o przygodach czterech czołgistów i ich pupila ;-)
Pomimo upływu wielu lat, detale czołgu wciąż stanowią jego mocny atut. Wrażenie robią np świetnie odwzorowane spawy na wieży. Bardzo słabym punktem są jego gumowe gąsienice, uproszczone i niezbyt dobrze oddające ich 'wafelkową' strukturę.
Swój model postanowiłem wykonać w polskich barwach -z 4 Brygady , 1 Korpusu Pancernego, wiosną 1945 operującego na terenie Niemiec . Fotografie archiwalne pokazują, że czołg raczej nie był oszczędzany w walce i ma mocno pokiereszowane błotniki. Problem w tym, że nie ma zestawów fototrawionych w skali 1/76, a plastikowe błotniki za nic nie dały się uformować w oczekiwany sposób. Użyłem więc blachy z jakiegoś opakowania, z mojego modelarskiego magazynu materiałowego.Niestety nie udało się jednak zachować w pełni historycznego kształtu błotnika.
Dodatkowo w trakcie prac oberwał się reflektor i do dziś go nie odnalazłem...;-(
Nie lada wyzwaniem okazało się również 'pogięcie' zbiorników paliwa.
Oznaczenia taktyczne i godło używane we wspomnianej brygadzie wykonałem ręcznie pędzlem, białą farbą akrylową. Jako, że ciągle nie odzyskałem jeszcze mojej dawnej modelarskiej formy, liczę także na krytyczne i konstruktywne komentarze wszystkich zainteresowanych moją 'twórczością';-) Powyżej fotografia archiwalna czołgu z okresu walk 4 B.Panc w rejonie Drezna w kwietniu 1945, na której się wzorowałem.
Pozdrawiam
A.
A co tu krytykować, śliczny maluszek:)
OdpowiedzUsuńold Fujimi and good job..
OdpowiedzUsuńErhan-miniafv..
Piękny po prostu! I jak ładnie ufeflany :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję wszystkim za przychylne komentarze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
Strasznie podoba mi się to błoto, wygląda bardzo realistycznie. Można by dodać ewnetulanie jeszcze zacieki np. przy rurach wydechowych
OdpowiedzUsuńNie ma co przesadzać z zaciekami przy rurach. Na większości fotografii T 34 ich tam nie ma. Często występuje w tym miejscu cień. Egzemplarz czołgu który odwzorowałem nie był długo w użyciu bojowym. Operacja forsowania Nysy zaczęła się na dobre 16 kwietnia, a więc w boju przebywał ok 2 tygodni. Na fotce pomimo pogiętych błotników wygląda jeszcze całkiem świeżo. I tak sporo weatheringu dodałem od siebie.
OdpowiedzUsuńDla mnie kapitalny - głównie ze względu na realizm. Cieniowanie pancerza i pięknie przyprószone podwozie - tylko się uczyć!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! To jednak tylko odkurzony i nieco podrasowany staruszek, wyjęty z ciemnego kąta gabloty, jak zresztą wszystkie modele, które tu dotychczas pokazałem.Realizm zawsze jest moim celem nr 1, ale niestety nie zawsze jest łatwy do osiągnięcia choćby z powodu przestarzałych technologicznie modeli. Niebawem kolejna odświeżona staroć ;-)
OdpowiedzUsuń