niedziela, 22 kwietnia 2012

Dowództwo wyższego szczebla RON

   Po rajtarach szwedzkich malowanych w sposób uproszczony i bez wykańczania podstawek, przyszedł czas na coś bardziej ambitnego.
   Przeglądając w sieci zdjęcia z wschodnich województw  dawnej Rzeczypospolitej zauważyłem,  że nader często brzegi rzek i strumieni są tam  kamieniste,  a często wręcz skaliste. Nasunęło mi to pomysł na aranżację podstawki dowódczej,  wyższego szczebla do OiM. Podstawka ma wymiary 4cm x 4 cm,  jest tu więc nieco miejsca na modelarskie szaleństwo.  Wykonałem skalisty brzeg rzeki z kilku poklejonych miliputem kamyczków,  'zalałem wodą'  i  gęsto obsadziłem  lekko zżółkniętą roślinnością. Same figurki pochodzą z zestawu dowództwa RON  firmy Wargamer oraz jednego pancernego z rohatyną którego wykorzystałem jako dzierżącego oznakę władzy hetmańskiej- buńczuk wykonany z piki i green stuffu . Sam hetman został nieco zmieniony przez dodanie czapki-kołpaka z piórami.
Miłego oglądania.




10 komentarzy:

  1. Rewelacja! A jak zrobiłeś wodę?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Przemku. Woda kosztowała mnie bardzo dużo nerwów. Malowałem ją chyba 4 razy , farbami akrylowymi a na wierzch rozwodniony wikol w kilku warstwach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Klasa sama w sobie. Świetne malowanie i doskonała podstawka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie wiem co napisać, tak mi się to podoba, że co bym nie powiedział to będzie mało. Mam nadzieje, że kiedyś się spotkamy i będę mógł ci pogratulować osobiście. Ale jak pasję historyka łączy się z talentem modelarskim, to cuda muszą wychodzić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Inkub@ Dziękuję pięknie, ale gdzie mi tam jeszcze do Twojej klasy ;-< Szczerze przyznam, dużo natchnienia czerpię z Twoich prac .
    Jarek@ Cóż tak się złożyło, że historykiem zostałem z wyboru, modelarzem z zamiłowania, a w wargamingu( bo ciągle nie jestem jeszcze graczem) znalazłem się przypadkowo ;-)
    Na Grenadierze nie będę, ale zapraszam Cię na tegoroczne P.CH.Tam pewnie się pojawię i mam nadzieję, że będzie okazja pogadać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie Ci to wyszło Arturze. Przyznam jednak, że nie lubię modelu konnego bębniarza ;) zupełnie mi nie pasuje do pola bitwy (za to na paradę to co innego), u Ciebie jednak świetnie się prezentuje. No i bardzo fajny buńczuczny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobre to i godne pochwały, a uznania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe malowanie, chyba najładniejsze dowództwo RON, jakie widziałem. Aż rwę się do malowania swoich Polaków, lecz zamówienia, praca i generalny brak czasu nie pozwalają mi pomalować wszystkiego, co bym chciał... A metodę na zrobienie wody pewnie kiedyś podkradnę;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki Bayard! Brak czasu na hobby to niestety odwieczny problem wszystkich hobbystów ;-)

    OdpowiedzUsuń