Maksym Krzywonos, pułkownik kozacki współtwórca sukcesów powstania Chmielnickiego w jego początkowym okresie.Kariera wojskowa tego człowieka, o nie do końca wyjaśnionym pochodzeniu, w armii kozackiej nie trwała długo, za to obfitowała w wiele wydarzeń o charakterze kluczowym dla losów powstania . Dowodzone przez owego pułkownika oddziały dokonały m.in. manewru na tyły armii polskiej obozującej pod Korsuniem przecinając jej jedyną drogę odwrotu. Niemożność sforsowania wykopu i odrzucenia strzelających zza szańców Kozaków okazała się decydującym czynnikiem o losach armii koronnej. Latem i jesienią 1648 Krzywonos stanął na czele samodzielnego korpusu walczącego m.in. przeciw wojskom Jeremiego Wiśniowieckiego. Obie strony nie przebierały w środkach zwalczając się wzajemnie. Jest dość przekazów źródłowych obrazujących okrucieństwo tej fazy wojny. Z tego okresu pochodzi pamflet nieznanego autora polskiego wymierzony w Krzywonosa. Jak widać wojna nie ominęła również aspektów psychologicznych.
" Niżnik czerwienny
Tobie psie Krzywonosie, co się zwiesz junakiem
Lepiej żebyś wojował swój warstat z szrubstakiem.
Możesz teraz na kijowskim wale
Gotować z mołodcami na się ostre pale.
A nie urząd hetmaństwa ten sobie przyznawał
Którym żebyś nade psy chyba kiedy władał.
Poczciwszać by to była byś się bawił młotem,
Zjadłbyś chleba w pokoju , nie z takim kłopotem,
Nie gniewając na siebie własnego dziedzica,
A uznał go za pana, cnego Niemierzyca”
Piękne, nie znałem tego :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą pochodzenie Krzywonosa jest nie jasne. W Theatrum Europaeum przypisuje mu się że był pochodzenia szkockiego, najemnikiem uczestniczącym w TYW. W pamflecie jest mowa o jego panie - dziedzicu Niemierzycu, co zdaje się sugerować coś zupełnie innego.
OdpowiedzUsuńTa plotka o szkockim pochodzeniu zawsze wydawała mi się mocno naciągana, jakoś nie mogę sobie wyobrazić ówczesnego Szkota który tak by się znalazł w realiach Siczy.
OdpowiedzUsuńZ obowiązku muszę dodać, że ruch Krzywonosa w żadny wypadku nie był odpowiedzią na działania Wiśniowieckiego na Bracławszczyźnie. Jasno to wynika z chronologii. Dnia 20 czerwca Krzywonos zaatakował siły polskie pod Tulczynem, a Wiśniowiecki dopiero ok. 28 czerwca wkroczył do Pohrebyszcz(a). Natomiast wydaje się, że odwrót Krzywonosa na wschód związany był właśnie z działaniami Jaremy. Wiadomo, że Krzywonos 1 lipca opanował Winnicę, po czym, zamiast uderzyć na Bar ruszył na wschód, prawdopodobnie zdobył Niemirów i dostawszy do pomocy dwa pułki regestrowych od Chmiela ruszył za księciem. Pod Machnówką z siłami polskimi starła się jego przednia straż.
OdpowiedzUsuńPo odejściu Krzywonosa za Wiśniowieckim postępy buntu na pograniczu Podola i Bracławszczyzny wyraźnie się skończyły ( w tym czasie), Kozacy nie tylko nie opanowali bronionego przez wiernych panu Janowi Zamoyskiemu mieszczan Tomaszpola, ale też zostali pobici przez odsiecz wysłaną przez dowódcę oddziałów Zamoyskiego Jana Dzika i opóścili opanowany wczęsniej Szarogród
Dziękuję za merytoryczny komentarz. Poprawione.
Usuń