sobota, 18 lutego 2017

Generał Nansouty v.2


Popełniłem kiedyś figurkę mającą symbolizować generała dywizji E.M, Nansouty. Poprzedni wpis z nieco bardziej szczegółowo opisujący  wykonanie tej  konwersji można znaleźć pod linkiem  http://fromholdblog.blogspot.com/2011/07/genera-nansouty.html  Pierwotna wersja miała jednak podstawkę 4x2 cm, w BW-N przewidzianą dla dowódców dywizji. Tymczasem zaistniała potrzeba posiadania dowódcy  I Korpusu Rezerwowego Jazdy Wielkiej Armii, a takich umieszczamy na podstawkach 4x4 cm. Generał  dostał więc towarzystwo w postaci oficera starszego 2 pułku kirasjerów francuskich- jednego z kilku tworzących  I Korpus jednostek. Figurka oficera pochodzi  z zestawu kirasjerów francuskich Zviezdy. Tu niestety uwidoczniła się duża różnica wzrostu pomiędzy końmi firm Italeri i Zviezda, co zmusiło mnie do znacznego podniesienia na podstawce  tego drugiego.  Oficera  nieznacznie skonwertowałem usuwając z siodła owczy błam-tzw mituk,  a w jego miejsce dorobiłem olstra oficerskie. Usunąłem również lederwerk i  ładownicę, jakie posiadali tylko szeregowi kirasjerzy. Oczywiście prościej było wziąć  oficera i konia z zestawu, ale  przeznaczyłem już dla niego  inną rolę. 
Figurka Nansouty'ego przeszła kiedyś ciężki wypadek, wymagała więc liftingu. Pozostaje tylko uzupełnić sam korpus wszystkimi  jednostkami, jakie były do niego przydzielone w wyprawie na Moskwę w 1812. Mam dopiero 7  pułków,  więc jeszcze sporo pracy przede mną. 


Generał Etienne M.A.C.  de Nansouty 





piątek, 10 lutego 2017

Artyleria piesza Księstwa Warszawskiego 1812



Dokończone   cztery baterie artylerii pieszej,  polskiego-   V Korpusu Wielkiej Armii z 1812 r. (BW-N).    Wykonane w wielkim pośpiechu, dość  prowizorycznie, z niestarannym,  aczkolwiek szybkim malowaniem przeleżały dotychczas  na półce, nie będąc w 100 % wykończonymi.  Dopiero niedawno figurki i działa  osiągnęły stan odpowiedni do pokazania na blogu. 









Oficerowie artylerii pieszej Xięstwa Warszawskiego wg przepisów z 1810 r.


Kanonierzy artylerii pieszej wg przepisów z 1810 r.




por. Milewski z artylerii pieszej- miniatura z 1811. Żółty barwnik prawdopodobnie  się utlenił co daje mundurowi niebiesko szary kolor. 




Kilka słów o organizacji artylerii polowej  Xięstwa Warszawskiego   w drugiej części kampanii 1812, której dotyczy polska lista armii w BW-N.
Po wydzieleniu z  V Korpusu dywizji gen. Dąbrowskiego do osłony prawej flanki wojsk cesarza w Rosji, na głównym kierunku działania pozostały w nim dwie piesze dywizje- gen.I. Krasińskiego (dowodzącego w zastępstwie rannego pod Smoleńskiem gen. Zajączka)  i gen. K.Kniaziewicza. Jednostki te miały swoją organiczną artylerię. 
16 DP:
Dowódca artylerii dywizyjnej, szef batalionu Sumiński, po nim J.Sowiński (ciężko ranny pod Szewardino)*, potem :  płk Kobylański(ranny 7 IX  p. Możajskiem),  kpt. Makiewicz
3 i 12 kompanie (baterie) artylerii pieszej- 8  dział 6f i 4 haubice 7 f 

18 DP:
Dowódca artylerii dywizyjnej kpt Uszyński
2 i 5 kompanie artylerii pieszej- 8  dział 6f i 4 haubice 7 f .

Do odwzorowania artylerzystów wykorzystałem figurki z zestawu 8028 French Foot Artillery, Zwiezdy. 
Konieczne było dokonanie nieznacznych konwersji. Przyciąłem podłużne  pompony na czakach tak, aby były kuliste, a ponadto większości dorobiłem dół spodni zakrywające  górną część  tzw. kamaszy (getrów). 
Sprzęt artyleryjski Xięstwa stanowiły głównie działa pruskie, pochodzące z francuskiej zdobyczy z  kampanii 1806-1807. Tu pojawia się problem z dostępnością odpowiednich modeli. Dotychczas żaden producent nie pokusił się o wykonanie prawidłowych armat pruskich 6f  i 12 f wz. 1787- 1790 i wcześniejszych wz1768. Ze względu na podobieństwo wizualne  rosyjskiego sprzętu systemu Arakczejewa z 1805  do pruskich łoży i luf,  wykorzystałem modele dział rosyjskich 6f produkcji Zviezdy z zestawu  http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=548  Pruskie lufy 6 f nie posiadały uszu, usunąłem więc ten detal jako zbędny.  Do czasu pojawienia się dedykowanych modeli pruskich dział 6 f, muszą wystarczyć te zastępcze. 


* Wg. relacji J.Jaszowskiego, opisującego udział artylerii 16 DP  w boju pod Szewardino: "...Z początku szło jako tako i strzały ich nas przenosiły, ale w parę godzin [później] kula działowa nieprzyjacielska urywa naszemu czcigodnemu Sowińskiemu nogę, zaraz poskoczyło kilku żołnierzy, nogę czym mieli dla krwi zatamowania obwiązali i do ambulansów odnieśli..." - tak więc raczej nie są prawdziwe hipotezy o tym, jakoby Sowiński mimo rany, miał pozostać na polu bitwy i po założeniu  prowizorycznego  opatrunku   dowodzić artylerią siedząc na ziemi. Druga ważna informacja,  to ocena niecelnego ognia artylerii rosyjskiej.  Tego typu  wzmianki o jego słabej precyzji  i  przelatywaniu pocisków nad  celem  można spotkać w źródłach  dość często.